poniedziałek, 18 czerwca 2012

Fragmenty piosenek PL

Fragmenty piosenek PL

Łączy nas wiele spraw , jeszcze więcej dzieli. Być blisko siebie i wciąż nie tak jak byśmy chcieli...

○Jestem tego pewny w głębi duszy o tym wiem ,że gdzieś na szczycie góry spotkamy się.Mimo świata,który kocha i rani nas dzień w dzień

○Rozłożył ręce `Chyba tego chcę` i jego oczy mówią `Leć.!`

○Choć wojna toczy się codziennie od nowa , od jutra będą znów nowe dni , lepsze dni

○Bo umiera świat na brak miłości ♥

○Jak wytłumaczyć Tobie mam ,że jesteś wszystkim tym co mam .?

○Już teraz wiem, że dni są, tylko po to... By do Ciebie wracać każdą nocą złotą...

○To są tylko puste słowa , nie wymarzasz nimi wspomnień .!

○Wiesz czasem bywa tak ,że sam naprawdę nie wiesz dokąd zmierza Twój świat

○I tak zaczęła się historia,w której serca dwa zaczęły bić dla siebie, on tu a ona tam ...

○Chcę by w końcu było dobrze...

○Chciałam więcej niż mogłam unieść

○Spotkajmy się znów po drugiej stornie , nie mogę znieść myśli ,że to już koniec

○Z biegiem czasu życie przestaje być proste , nie jest tak jakby mogło się wydawać
○Ciebie już tu nie ma, nie zmienimy już nic




niedziela, 17 czerwca 2012

O przyjaźni ;*

O przyjaźni ;*

○Przyjaciel to taka osoba, na widok której z chęcią wyciągam słuchawki z uszu

○Bo to Ty jesteś tą osobą , do której zawsze mogę powiedzieć `A pamiętasz...`

○Ogólnie to Was nie lubię ...ale czasem kocham .! ♥

○Rozmowy do rana ,zwierzenia wśród łez i wspólny śmiech

○Przyjaciel to ktoś kto kto wie o tobie wszystko i nadal pokazuje się z tobą w miejscach publicznych

○Jakbym mieszkała razem z Wami w jednym domu...to ten dom nazywałby się PSYCHIATRYK

○Bo z Wami nawet kupowanie bułek w Biedronce jest ekscytujące.!

○Przyjaciel to ktoś taki , kto gdy zobaczy się zapłakaną spyta `Komu mam wje.bać.?`

○Przyjaciela poznasz po tym ,że gdy wykrzyczysz mu w twarz wszystkie jego błędy on zaśmieje się i przyzna ci rację



Śmieszne ;P

Śmieszne ;P


 ○Ja ludź...Ty ludź...My człowieki ^^

○Żadna dziewczyna nie da Ci tego co dadzą Ci klocki LEGO

○Co jest zielone i ma dłuuuuugie nogi .? - Żaba , z tymi nogami to zmyłka ;D

○Jak się nie ma co się lubi to się kradnie co popadnie

○Gdy przeczytałam o szkodliwości alkoholu i papierosów ...rzuciłam...czytanie ;D

○Zapałki-10 groszy , benzyna-30 złoty , widok palącej się szkoły- BEZCENNY

○Tato... proszę Cię nie kłóć się z własnym plemnikiem ;D

○Pff .! Ja się nie obijam .! Ja mam włączony tryb oszczędzania energii

○Hm...skoro ja jestem tania to Ty musisz być GRATIS do Domestosu ^^

○Feliciita... Pajączek na łące wciska biedronce... feliciita

○Nigdy nie byłam w Chinach ,a mam już stamtąd tyle pamiątek

○Sprawdź czy wygrałeś .! Wystarczy tylko zdrapać ######## .!




sobota, 16 czerwca 2012

Spowiedź Anorektyczki

Pyza: Witaj. Czy mogłabyś powiedzieć jak zaczęła się Twoja choroba?

Ania: Zaczęło się dwa lata temu, w pierwszej klasie gimnazjum. Przyszłam do nowej szkoły, mogłam zacząć żyć od nowa. No wiesz: na wstępie dostajesz czystą kartkę, nową szansę, bo nikt Cię nie zna. Dostałam się do dobrej klasy. Szybko się zaaklimatyzowałam, bo nie mam trudności z poznawaniem nowych ludzi. Jednak tak samo szybko zauważyłam, że nie pasuje do moich koleżanek. Wszystkie były szczuplutkie. Zaczynały dojrzewać ale tak jakoś niezauważalnie, w przeciwieństwie do mnie. Ja nie wiadomo kiedy dostałam okresu, zaczęłam tyć, miałam problemy z cerą, a mój biust urósł do rozmiaru małe D. Wyglądałam jak słoń przy koleżankach z klasy. Nie chciałam się wyróżniać w taki sposób, każda dziewczyna lubi ładnie wyglądać. Wtedy postanowiłam, że dorównam koleżanką z klasy, że ja też mogę być ładna i zgrabna. Zapisałam się na siatkówkę biegi i basen. Dodatkowo znalazłam w internecie kilka ciekawych ćwiczeń, które pomogłyby mi schudnąć. Jednak po dwóch miesiącach katorżniczych ćwiczeń efekty były marne. Wtedy zdecydowałam się na dietę. Wykluczyłam z jadłospisu słodycze, a także tłuste potrawy. Po pewnym czasie zrezygnowałam także z mięsa. Jadłam tylko warzywa, owoce, razowe pieczywo i chude dery. Tak się zaczęło.

P: Twoja dieta była bardzo uboga. Czy spożywałaś suplementy diety?

A: Nawet nie wiedziałam, że coś takiego istnieje. Za to spijałam dziennie kilka litrów zielonej herbaty, która wspomaga odchudzanie.
P: Kiedy zaczęły być widoczne efekty Twoich działań?

A: Po 2 miesiącach stosowania diety. Mniej więcej w tym samym okresie zaczęłam rosnąć i moja nadwaga "wyciągnęła się". Z 154 cm i 55kg zrobiło się 168 cm i 50 kg. Ale dla mnie to było zbyt dużo. Przyzwyczaiłam się do ćwiczeń i skąpych posiłków. Lubiłam taki tryb życia. W końcu doszło do tego, że ważyłam 46kg. Wtedy mama zaczęła się niepokoić, że schudłam tak dużo. Sama przygotowywała mi posiłki i pilnowała mnie przy jedzeniu.
P: Zaprzestałaś wtedy walczyć z samą sobą?

A: Nie. Wtedy nauczyłam się wykręcać od jedzenia. Dawałam jedzenie psu gdy mama nie patrzała, wtykałam do doniczek, rzucałam pod stół, oddawałam drugie śniadanie kolegom lub wywalałam do śmietnika. Potem było jeszcze gorzej. Przestałam przychodzić na posiłki. Rano wstawałam przed mamą, szłam do kuchni, piłam 3 herbatki i szłam do szkoły zostawiając na stole talerz na którym były okruch chleba, ubrudzony masłem nóż, by mama myślała, że zjadłam śniadanie. Zwiększyłam ilość zajęć pozalekcyjnych tak, bym cały tydzień, wszystkie popołudnia miała zajęte. Kiedy wracałam do domu mówiłam, że jestem zmęczona po treningach, szłam do pokoju i udawałam, że śpię. Mama przynosiła mi kolacje do pokoju, a wtedy ja mogłam ją wywalić, bo nikt mnie nie pilnował. Były dni kiedy jadłam tylko obiad, bo byłam zmuszona, a były takie gdy nie jadłam nic.
P: Igranie ze śmiercią. Jak to się skończyło?

A: Pewnego dnia mój organizm się zbuntował. Zemdlałam. Zabrali mnie do szpitala, bo upadłam na schodach i miałam rozbitą głowę. Po badaniu lekarz wziął moją mamę na stronę i dość długo rozmawiali. musiała wyśpiewać mu wszystko. ile jem, ile ćwiczę, ile i w jakim czasie schudłam, ja się odżywiam. Następnego dnia miałam już umówioną wizytę u psychologa.
P: Od jak dawna chodzisz na terapię?

A: Od 4 miesięcy.
P: Zrozumiałaś w końcu, że zrobiłaś źle?

A: Tak. Ale nadal nie lubię jeść zbyt dużo. Teraz nie mogę się wykręcać, żadna sztuczka z wywalaniem jedzenia by nie przeszła. Mama pilnuje mnie na każdym kroku, a szczególnie przy posiłkach.
P: Ostatnie pytanie: ile schudłaś przez rok choroby?

A: 13 kg.

P: Dziękuje za rozmowę.

Rozmowa wzięta ze strony www.wpmt.pl 


Krótkie opowiadania


Wszyscy siedzieli na zaśnieżonym murku, wszyscy poza Tobą . Pisałeś z kimś smsy i widocznie nie chciałeś żeby ktoś widział z kim . - Ej, zimno mi - powiedziałam . Nasz wspólny kumpel mnie przytulił, powiedziałam ze mi już cieplej ale dalej może Mnie tulić bo to przyjemne . Spojrzałeś na nas dwoje takim wzrokiem, którego można się naprawdę wystraszyć . Powiedziałeś, że idziesz bo brat potrzebuje pomocy . Siedzieliśmy dalej pijąc cole i jedząc żelki . Dostałam smsa " Nie potrzebuje mnie brat, po prostu nie mogłem znieść widoku, gdy ktoś inny Cie przytula " . "O chole.ra" - pomyślałam . Zmyłam się od chłopaków i poszłam do Ciebie, otworzyłeś drzwi a ja Cię od razu przytuliłam i powiedziałam, ze już nikt oprócz Ciebie nie będzie mnie tulić.

 

Siedząc na murku paląc kolejną fajkę i słuchając debilnych tłumaczeń, już byłego, chłopaka zobaczyła swojego brata, który szedł w ich stronę. "O nie" Powiedziała do siebie łapiąc się za głowę. Momentalnie wstała, ale nie zdążyła nic zrobić, bo jej były już leżał na ziemi i zwijał się z bólu. "O co Ci chodzi?!" Krzyknął do jej brata. "Czyś Ty, kur.wa kiedyś ją widział z fajką w dłoni?" Jęknął tylko. "No odpowiedz!" Dostał kolejnego kopa. "Nie widziałem." Wypluł krew. "To przez Ciebie. A ja nie lubię, jak moja siostra pali. Więc ją ładnie przeprosisz, a ona już nigdy nie weźmie tego świństwa do ust." Podniósł się trzymając za szczękę. "Chyba sobie kpisz." Powiedział jej eks z aroganckim uśmieszkiem. I znów znalazł się z mordą przy betonie. Odciągnęła brata z krzykiem. "Już! Zostaw go, nie warto!" Wyrwał się i znów go kopnął. "Nie warto!" Ryknęła na cały głos. Ludzie zaczęli się zbiegać. "Nie masz, kur.wa życia." Syknął do niego jej brat, a siostrę mocno przytulił.


Pani Dyrektor uśmiechnęła się tajemniczo.-Jeden z naszych uczniów, chciałby jeszcze coś powiedzieć, posłuchajcie. -powiedziała radośnie. wtedy TY podszedłeś do mikrofonu. zacząłeś przeszywaćmnie spojrzeniem, dostawałam gęsiej skórki pod Twoim wzrokiem. - Cześć Wam. Nie wiem co robię, nie ogarniam tego. Szukam sposobu, żeby wreszcie mi uwierzyła. Jestem dupkiem i kretynem. Słyszycie, co w ogóle mówię? Totalna porażka, ale...- spuścił na moment wzrok. Coraz bardziej bałam się tego, co zamierza powiedzieć. - Ja już nie wiem jak udowodnić temu małemu głuptasowi, że go kocham! - dokończył, wskazując na mnie dłonią. - Też Cię kocham. - szepnęłam cicho, ze łzami w oczach.



Miłosne ♥

Miłosne ♥

○Daj mi żelka ,a pójde z Tobą na koniec świata

○To właśnie On skradł mi cały świat .!

○Wszystkie szare dni zmieniasz właśnie Ty

○Ej Ty .! Oddawaj moje serce złodzieju .!

○Nakleję na Ciebie mój kod kreskowy i będziesz już na zawsze mój

○Cały mój świat to jak na Ziemi Raj kiedy Ty jesteś dla mnie .!

○Uzależniasz , wiesz .?

○To właśnie On sprawia, że każde słowo zyskuje nowe znaczenie.Sprawia, że sny stają się piękniejsze, bo jest ich głównym bohaterem

○Z moimi byłymi całowałam się tysiąc razy, ale żaden nie pocałował mnie tak delikatnie jak Ty ;*


Optymistyczne ;)

Optymistyczne ;)

○Roztańcze w sobie świat.! Na przekór łzom potrafię się jeszcze śmiać.!

○Sprawdzam czy światełko w lodówce zgasło...Zaraz wracam .!

○Upić się szczęściem, by nie płakać więcej , iść za rozumem a nie za sercem

○Nigdy nie będzie idealnie ,ale zawsze może być fajnie

○Jest na ziemi jedno moje małe miejsce,gdzie poza biciem serca nie liczy się nic więcej,uciekam tam z moją całą miłością,wierzę w ciebie, wierzę w moje sacrum.!

○Mam wiarę,że wszystko mogę zmienić i sprawię,że połączy to co nas dzieli

○Mam klucz dla Ciebie, chodź naprawimy wszystko .!

○Za przeczytanie tego opisu wisisz mi buziaka .!

○Wszystko się kiedyś kończy , wiem...No może oprócz `Mody na sukces`

○Haha , a teraz jak na Ciebie patrze to tylko mi się śmiać chce ;D